sobota, 29 września 2012

Rozdział 9 'CIĘCIE'



- Nadal nie mogę o nim zapomnieć – nie zmieniłam tonu
- Wolę kiedy twoje oczy się śmieją, a usta wykrzywiają się w uśmiech – nasze nosy się zetknęły
Spojrzałam mu w oczy, a następnie lekko je przymknęłam. Już pawie czułam jego wargi na moich, kiedy usłyszeliśmy krzyk jednego z ochroniarzy.
- Zaczynamy! – Liam odskoczył jak oparzony
Dziwnie się poczułam. Chciał coś powiedzieć, ale ja go wyminęłam i wróciłam do budynku. Scenarzystka nie chciała się zgodzić na zmianę scenariusza, więc musiałyśmy tak zagrać. Najpierw nagrywana była scena Loreen i Harrego, więc kręciłam się po planie unikając pozostałej trójki chłopaków. Po dwóch godzinach prysła kolej na mnie i Zayn’a.
- Nie gryzę – szepnął mi do ucha zanim zaczęliśmy
Oczyściłam umysł i zaczęliśmy. Na początku nie chciałam przyjąć jego przeprosin, a następnie mulat mnie uniósł, spojrzał mi w oczy i pocałował. Dopiero po chwili odwzajemniłam pocałunek. Kiedy reżyserka krzyknęła „CIĘCIE” odskoczyłam od Malika i to wszystko. Jego wyraz twarz mówił coś w stylu „wygrałem”. Nie obchodziło mnie to. 
Tak wyglądały ostatnie zdjęcia z teledysku. 
<-------Zayn i  Annie












Harry i Loreen ----->

- No to dzisiaj IMPREZA !! – wrzasnął Louis
- YEAH!!! – dołączył się Harry
- Przyjdziesz ? – zapytał mnie Zayn
- Co to za głupie pytanie Malik ? – Loreen objęła mnie ramieniem – Oczywiście że przyjdzie – dodała
Nie było z nami Horan’a, ale już po chwili się pojawił. Podbiegł do mnie i zaczął ściskać. Szepcząc cicho ‘dziękuje’. Na początku nie wiedziałam o co mu chodzi, ale potem zrozumiałam że chodzi o tą dziewczynę o której rozmawialiśmy w nocy. Kamień spadł mi z serca, kiedy zrozumiałam że nie chodzi mu o mnie. Wszyscy patrzyli na nas jak na dziwaków, w końcu Niall mnie puścił.
- Muszę już iść – szepnęłam – Do zobaczenia – ruszyłam do wyjścia 
Chłopcy coś między sobą szeptali, ale nie chciałam tego słuchać. Strasznie bolała mnie głowa. Otwierając drzwi od samochodu usłyszałam że ktoś wybiega z budynku. Odwróciłam się i zobaczyłam Payne’a biegnącego w moim kierunku.
- Możemy porozmawiać ? – zapytał
- Jasne – powiedziałam
Chciałam żeby odezwał się pierwszy. Nie miałam zamiaru go unikać, wiec zgodziłam się na tą rozmowę.
- Więc… – podrapał się po karku ze zdenerwowania
Miał zamiar coś powiedzieć, ale podbiega do nas jakaś długo lokach dziewczyna w lokach i pocałowała Liam’a. Zamurowało mnie.
- Tak się cieszę że już skończyliście. Może teraz spędzimy więcej czasu razem – przytuliła go – A to kto ? – dopiero teraz mnie zauważyła
- To jest… - zaciął się – dziewczyna Zayn’a – dodał
Wytrzeszczyłam na niego oczy. 

☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺
Jak się podoba ? Czekam na komentarze . Możecie zadawać mi pytania na ASK ; D  
Odpowiem na wszystkie pytania .  


Taka tam malutka zmiana ♥ 

poniedziałek, 24 września 2012

Rozdział 8 'Zjadłas dwa pudełka lodów?'



Zerwałam się z łóżka i zaczęłam budzić Horan’a. Niemrawo otworzył oczy.
- Niall przepraszam, ale musisz już iść. Moi rodzice zaraz tu przyjdą – powiedziałam przerażona
Wyglądał na wystraszonego. Zeszliśmy po cichu po schodach i wyszliśmy przed dom. Pożegnał się ze mną, przy okazji mi dziękując i odjechał. Wróciłam do domu i położyłam się do łóżka. Zasnęłam bez zbędnych problemów. Jednak już po chwili w moim pokoju pojawiła się mama.
- Dlaczego w łóżku jeszcze leżysz ? – zapytała – Źle się czujesz ? – rozejrzała się po pokoju
- Nie, po prostu jeszcze chwilę poleżę – przewróciłam się na drugi bok
Mama odsłoniła mi rolety w pokoju. Czasami była za bardzo stanowcza.
- Zjadłaś dwa pudełka lodów ?– zdziwiła się
- Nie – zaprzeczyłam – To znaczy tak – dodałam – Idź obudź Chris’a, ja zaraz wstanę – poprosiłam
Miałam szczęście, bo mama była jeszcze w piżamie co oznaczało że przed sekundą wstała. Odetchnęłam z ulgą kiedy wyszła. Zwlekłam się z łóżka i podeszłam do szafy. Grzebałam w niej chyba z pół godziny, aż w końcu znalazłam idealny strój : [klik ]. Wykonałam poranną toaletę, rozpuściłam włosy i zeszłam na dół do kuchni. Usiadłam przy stole i czekałam aż mama poda śniadanie. Po 10 minutach do pomieszczenie przywlókł się mój niewyspany braciszek.
- Co ty robiłeś w nocy ? – zaśmiałam się cicho
Spojrzał na mnie wrogo, a następnie potargał mi włosy. Jęknęłam. Chris usiadł obok mnie i zabrał mi naleśnika z talerza, który przed chwilą mama postawiła przede mną.
- Chcesz mi coś powiedzieć ? – szepnęłam zajadając się naleśnikiem
Kiedy do Chris’a dotarło moje pytanie, o mało się nie udusił. Zaczęłam go klepać po plecach. Nie odpowiedział nic. Śniadanie zjedliśmy w kompletnej ciszy. Z obojętną miną odeszłam od stołu i poszłam do swojego pokoju. Około godziny 9:30 pojechałam do studia gdzie mieliśmy nagrywać ostatnie sceny teledysku. Zaparkowałam i weszłam do środka. Na wejściu uwiesiła się na mnie Loreen.
- Cześć – przywitałam się
- Dzięki że jesteś – jęknęła – Ja z nimi nie wytrzymuje – szepnęła
- A Nora ? – zapytałam
Spojrzała na mnie jak na idiotkę. Nie wiedziałam o co jej chodzi. Przywitałam się z chłopakami.
- Horan czemu masz takie wory pod oczami ? – zapytał nagle Louis
- Emm.. – podrapał się po szyi
- Coś ty robił w nocy – Harry poruszył śmiesznie brwiami
Niall nic nie odpowiedział. Chłopcy chcieli zacząć się wypytywać, ale podeszła do nas scenarzystka.
- Ile dzisiaj spałaś ? – spojrzała na mnie – Marsz do makijażystki. Masz strasznie sine oczy – popędziła mnie
Liam, Zayn Louis, Harry i Loreen wydali z siebie dziwny odgłos niezrozumienia. Dorothy sprawiła że zmęczenie z mojej twarzy zniknęło. Kiedy byłam gotowa scenarzystka zawołała mnie, Loreen, Zayn’a i Harrego.
- W ostatnich scenach się godzicie namiętnym pocałunkiem – wyjaśniła
- CO?! – wrzasnęłyśmy z moją przyjaciółką równo
Chłopcy się wyszczerzyli. Odwróciłam się na pięcie i wyszłam przed budynek. Usiadłam na murku i zaczęłam oddychać powoli. Miałam spuszczoną głowę. Łzy napłynęły mi do oczu. Ostatni raz całowałam się z Matt’em. Poczułam dłoń na swoim ramieniu. Nie musiałam podnosić głowy, wiedziałam że to Liam.
- Wszystko porządku ? – zapytał przykucając przy mnie
Dopiero teraz uniosłam głowę, w efekcie nasz twarze prawie się stykały. Usta dzieliło tylko kilka centymetrów, a nosy kilka milimetrów.
- Tak – szepnęłam
- Nie lubię kiedy płaczesz – dotknął mojego policzka
Poczułam jego świeży oddech w swoich ustach.

☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺
I jak wam sie podoba rozdział? Mi się podoba najbardziej końcówka. :) Myślę że wam też. Jak myślicie z kim będzie Annie ? Ja wam jeszcze na to pytanie nie odpowiem. 
Odchodząc od tematu. Jak wam sie podoba nowa pioseneczka naszego kochanego Boysband'u ?  
Ja jestem zachwycona. Słucham jej na okrągło. :) 
Trzy dni temu wrzucono filmik a już tyle wyświetleń : 19737527 *__* ♥

Zadawajcie pytania : ask odpowiem na każde :)

środa, 19 września 2012

Rozdział 7 'Chyba się zakochałem'



Po spacerze Zayn odprowadził mnie pod sam dom. Nie wiedziałam jak mam się zachować. Wyczuł że jestem spięta więc przytulił mnie na pożegnanie i poszedł. Kiedy weszła do środka, wszędzie były pozgaszane światła, co oznaczało że wszyscy już dawno śpią. Po cichu przedostałam się do swojego pokoju, przebrałam się w piżamę i poszłam spać, wcześniej nastawiając budzik na ósmą rano. Myślałam że sen przyjdzie mi szybko, jednak się myliłam. Nie wiele myśląc włożyłam słuchawki w uszy, puściłam pierwszą piosenkę z mojej play listy i zaczęła tańczyć. Zamknęłam oczy, by całkowicie oddać się muzyce. Taniec mnie odprężał, a tego teraz potrzebowałam – ODPRĘŻENIA. Po 30 minutach położyłam się na łóżku. Usłyszałam wibracje telefonu. Podniosłam go z szafki. Numer nieznany. Odebrałam niepewnie.
- Słucham ? – powiedziałam
- Cześć Annie. To ja Niall. Obudziłem Cię ? – zapytał wystraszony
- Hej blondynku. Nie. Jakoś nie chce mi się spać – westchnęłam
- Nie wybrałabyś się ze mną na lody ? – zapytał
- Teraz? – zdziwiłam się – Gdzie kupisz lody o tej godzinie ?
- No to chociaż spacer albo coś. Muszę z kimś pogadać – westchnął
- To może przyjedź do mnie – zaproponowałam
- A twoi rodzice? – był niepewny
- Śpią – wyjaśniłam
- Będę za 10 minut – powiedział i się rozłączył się
Założyłam dres, związałam włosy i wyszłam po cichu przed drzwi. Po kilku minutach pod dom podjechało czerwone ferrari f430, z którego po chwili wysiadł Horan. Podszedł do mnie i przywitał się całusem w policzek.
- Nie rzucasz się w oczy – zaśmiałam się cicho
- No wiem – zdjął okulary – Nie przeszkadzam ?
- Nie – zaprzeczyłam – Chodź – weszliśmy do domu
Wzięłam z zamrażalnika dwa kubki lodów, dwie łyżeczki i razem z blondynkiem poszłam do mojego pokoju. Usiedliśmy na łóżku. Podałam mu lody.
- Więc o czym chciałeś pogadać? – zapytałam
Spuścił wzrok.
- Gadaj no – ponagliłam go
- Chyba się zakochałem – szepnął
- To chyba dobrze – nie zrozumiałam jego tonu
- Ale ona dużo przeszła i nie wiem czy będzie chciała się ze mną umówić – skrzywił się
Zaczęliśmy pożerać lody.
- Kto by nie chciał się z tobą umówić ? – potargałam mu włosy
- Dzięki – mruknął
- Opowiedz mi o niej to postaram się coś doradzić – poprosiłam
- Jest tancerką. Jakiś czas temu straciła bliską osobę, spodobała mi się od razu. Kiedy się uśmiecha oczy jej błyszczą, za każdym razem jak na nią patrzę, mam ochotę ją pocałować – zarumienił się
Trochę dziwnie się poczułam, bo ten opis wskazywał mnie. Nie żebym była jakimś narcyzem. Powiedziałam mu żeby po prostu ją zapytał, bo jeżeli będzie zwlekał ona może odejść. Nawet nie pamiętam kiedy zasnęliśmy. Obudziło mnie słońce wpadające przez okno. Niall spał obok mnie. Spojrzałam na zegarek. Była szósta rano. 

☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺
Nie lubię się rozpisywać, więc macie rozdział. Czekam na opinie. Możecie polecać mojego bloga ? 
Byłabym wdzięczna. 

 

Translate

O mnie

Moje zdjęcie
Oczywiste jest to że kocham naszych chłopców z One Direction. Każdy jest inny i wyjątkowy. Niall - słodki głodomór Harry - loczek ze śmiesznym nosem Zayn - przystojniak z mnóstwem tatuaży Louis - kochający marchewki kawalarz Liam - bojący się łyżek, daddy zespołu