-
Dlaczego chcesz rozmawiać z Liam'em ? - jego głos był smutny
-
Chciałam go o coś zapytać - wyjaśniłam - A i Zayn, pójdę z Tobą do kina -
dodałam
-
Świetnie, kiedy Ci pasuje ? - zapytał
- Może
dzisiaj wieczorem ? - zaproponowałam
- Ok, -
jego głos był radośniejszy - Liam ! - nagle wydarł się do słuchawki
Odstawiłam
lekko telefon od ucha. Słyszałam jakieś rozmowy, a po chwili usłyszałam Liam'a.
- Tak ? -
powiedział niepewnie
- Cześć
Liam - przywitałam się - Mam pytanie
- Tak -
powtórzył
- Czy
będę dzisiaj potrzebna na planie ? - zapytałam - Moi rodzice chcieli zrobić
rodzinny dzień - dodałam
- W sumie
to nie. Loreen też zostaje dzisiaj w domu. Jutro będziemy nagrywać ostatnie
scenki - wyjaśnił
- Dzięki
. Pa - rozłączyłam się - Załatwione - krzyknęłam do rodziców i pobiegłam na
górę
Wzięłam
prysznic, umyłam i wysuszyłam głowę, zrobiłam lekki makijaż i ubrałam się [
klik] i ponownie zeszłam na dół.
- To co
robimy ? - zapytałam biorąc siostrę na ręce
- Zjemy
śniadanie, pojedziemy do wesołego miasteczka, na obiad, a potem do parku -
odpowiedział tata
Zjedliśmy
wcześniej wspomniane śniadanie i zapakowaliśmy się do samochodu. Gabi co chwila
biła mnie swoją lalką po głowie. Przez całą drogę do parku rozrywki bawiłam się
z siostrą. Kiedy dotarliśmy na miejsce od razu pognaliśmy na samochodziki,
karuzele, wagoniki i takie tam dla dzieci, kiedy mama była z Gabi na jakiejś
karuzeli razem z tatą poszłam na windę, pajączka i rollercoaster'a. Po czterech
godzinach pojechaliśmy na obiad do ulubionej knajpki przy parku. Kiedy
skończyliśmy posiłek udaliśmy się na spacer do pobliskiego parku. To był jeden
z najlepszych dni od dłuższego czasu. Dawno się spędziłam tak mile dnia z całą
rodziną, niestety brakowało tylko Chris'a. Coś przede mną ukrywa i muszę się
dowiedzieć co. Wróciliśmy do domu około 17:30, Zayn wcześniej wysłał mi
wiadomość że przyjedzie po mnie o 18:30, czyli miałam godzinę na przygotowanie się.
Wzięłam prysznic żeby zmyć z siebie pozostałości po lizaku mojej siostry, a
następnie ubrałam się : [ Klik ] i
czekałam na mulata.
- Pięknie
wyglądasz - zachwyciła się mama, kiedy weszłam do salonu
-
Dziękuje - usiadłam w fotelu
Po pięciu
minutach do domu wszedł szczęśliwy Chris. Przywitał się ze wszystkimi i poszedł
do siebie. Przewróciłam teatralnie oczami. Malik zjawił się o umówionej
godzinie. Pojechaliśmy do kina. W samochodzie zasypywał mnie komplementami.
Czułam się trochę nieswojo. Pozwolił mi wybrać film. Wybrałam jakiś film akcji.
Podczas seansu Zayn trzymał rękę na moim ramieniu. Siedział bardzo blisko, w
efekcie czułam jego perfumy, które mi się spodobały. Po 1,5h film się skończył
i poszliśmy na spacer do parku. Rozmawialiśmy o wszystkim, jedyny temat jakiego
unikaliśmy to był to Matt.
-
Opowiedz mi coś o was – poprosiłam – Przeczytałam coś tam w necie, ale wolę
wiadomości od samego źródła – dodałam uśmiechając się lekko
- Hymmm…
- zamyślił się – Od kogo mam zacząć ?
- Może od
najmłodszego – zaproponowałam
- Harry.
Urodził się 1 lutego 1994 roku w Holmes Chapel. Jemu jako jedynemu w rodzinie kręcą się włosy. Ma bzika
na punkcie kotów. Kocha chodzić nago. Zanim zaczął interesować się śpiewaniem
chciał być prawnikiem. Nienawidzi oliwek i to on wymyślił naszą nazwę –
powiedział
Pokiwałam głową na znak że go słucham.
- Następny jestem ja. Urodziłem się 12
stycznia 1993 roku w Bradford. W dzieciństwie byłem maniakiem komiksów. Kocham
spać. Spędzam dużo czasu przed lusterkiem – przerwał – Nie powinienem tego
mówić – zaśmiał się – Jak byłem mały wyrzuciłem telewizor przez okno –
kontynuował
Wytrzeszczyłam na niego oczy. Zignorował to
i mówił dalej.
- Moim ulubiony powiedzonkiem jest : vas
happenin?! – zakończył – Liam urodził
się 29 sierpnia 1993 roku w Wolverhampton. Nazywamy go „Daddy Direction”. Po
urodzeniu musiał dostawa dzienne 23 zastrzyki żeby przeżyć. Ma tylko jedną
nerkę. Chodzi z Danielle Pearez – tancerką. Jest najrozsądniejszy z nas
wszystkich. – uśmiechnął się – Niall urodził się 13 września 1993 roku w Mullingar.
Jako jedyny jest Irlandczykiem. Kocha jedzenie. Flirtował kiedyś z Demi Lovato.
Nienawidzi herbaty. Jego ulubiona restauracja to Nando’s, ma tam kartę.
Uwielbia być blondynem, ale boli go że musi niszczyć przez to włosy. Ma
klaustrofobię. – dodał – Louis urodził się 24 grudnia 1991 roku w Doncaster.
Uwielbia marchewki. Chodzi z Eleanore Calder – modelką. Ludzie posądzają jego i
Harry’ego o gejostwo, ponieważ fani wymyślili ich bromance Larry Stylinson.
Nosi koszulki w paski bo chciałby być zebrą.
Roześmiałam się. Dałam mu znak ręką żeby
kontynuował, kiedy ja nadal cicho chichotałam.
- Nosi skarpetki tylko gdy jest to
konieczne. Kiedy się nudzi drażni Niall’a. Uwielbia czerwony – zakończył
Byłam pod wielkim wrażeniem.
☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺
Cześć. Jak wam się podoba. ? Jestem trochę smutna, bo było mało komentarzy.
Czekam na opinie :)
Polecam blog dziewczyny która tłumaczy zajebiste opowiadania. BLOG
ale młodziaki :)
Suuuper rozdział. Ciekawe co będzie dalej. A co do zdjęcia to aaaaaw *-* takie młodziaki :) Czekam na następny ;)
OdpowiedzUsuńświetny rozdział. ; ))
OdpowiedzUsuńczyżby rodziło się jakieś uczucie pomiędzy Zaynem, a Annie.?
było by fajnie chociaż sądzę, że główna bohaterka najbardziej pasowałaby do Liam'a. ; )
czekam na więcej świetnych rozdziałów i serdecznie pozdrawiam. ; *
Hej, Hej. Chciałabym zapytać cię o bloga twojej siostry. Czy zdecydowała się go kontynuować ? http://wszystko-sie-moze-zdarzyc.blogspot.com/ bardzo prosiłabym Cie o jakieś informacje co z nim dalej bo nie wiem jak z nią się skontaktowac a ma nadzieje że ty przeczytasz ten komentarz. Możesz napisac do mnie na Tt : @1D_Daria GG: 35029706 czy na moim blogu http://pechowe-szczescie-czy-szczesliwy-pech.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńsuper rozdział ! :)
OdpowiedzUsuńczekam na nn. bardzo mnie ciekawi co będzie dalej!
+ zapraszam do mnie
http://onedirectionihiszpanka.blogspot.com/