niedziela, 25 listopada 2012

Rozdział 18 'Nie można oceniać ludzi po tym jak wyglądają.'


Wiem że miałam dodać w sobotę, ale dopiero teraz go skończyłam. Nie jestem zbytnio z niego zadowolona, ale nie mnie to oceniać. Mam nadzieję że wam się spodoba :)
.






Bałam się że Zayn przeczyta ten artykuł i będzie wściekły na Liam'a. Zdawałam sobie sprawę z tego że zerwie ze mną i nie miałam mu tego za złe. Zostawiłam wszystie rzeczy w pokoju i zeszłam do salonu, gdzie zobaczyłam piękną scenkę: Mój braciszek spał na kanapie, a na nim Molly, która również pochrapywała. Uśmiechnęłam się krótko. Z kuchni wyłoniła się Camile z kubkiem gorącego napoju.
- Przepraszam że sama się obsłużyłam - szepnęła stając obok mnie
- Nie masz za co przepraszać, czuj się jak u siebie w domu - odpowiedziałam - Mam do Ciebie prośbę - dodałam
- Tak ?
- Pożyczyłabyś mi swój samochód ? - zapytałam
- Jasne - wyjeła z kieszeni kluczyki i wręczyła mi je
- Dzięki - pocałowałam ją w policzek i wyszłam z domu
Wsiadłam do auta, a następnie odjechałam z podjazdu. Skierowałam się tam gdzie dawno mnie nie było. Na cmentarz. Czułam potrzebę przeproszenia Matt'a. Przed cmentarzem w małej kwiaciarni kupiłam białą różę. Skierowałam się na grób mojego narzeczonego. Leżały tam świeże kwiaty. Dwa rodzaje, co oznaczało że rodzice Matta i ktoś jeszcze był tu dzisiaj. Położyłam kwiat na nagrobku i osiadłam na ławce.
- Przepraszam... - zaczęłam - Zakochałeś się we mnie bo byłam inna. Nie wykorzystywałam chłopaków, nie poniżałam ich, a teraz czuję się jakbym to robiła. Zdradziłam Zayn'a. Wiem że wiesz o wszystkim, bo jesteś przy mnie, ale ja na prawdę okropnie się czuję. Zawiodłam Cię. Przepraszam. Nie wiem czy kiedykolwiek mi wybaczysz - zaczęłam płakać - Boję się. Boję się tego wszystkiego co mnie czeka - schowałam twarz w dłoniach
Na cmentarzu siedziałam dopóki nie zrobiło się ciemno. Zapłakana wróciłam do domu. Nie obyło się bez pytań Chris'a, na które nie miałam ochoty odpowiadać. Oddałam kluczyki Camile i poszłam do swojego pokoju. Przebrałam się w piżamę i położyłam się do łóżka. Było wcześnie więc leżałam bezczynnie gapiąc się w przestrzeń, a łzy spływały mi po policzkach. Zasnełam koło 21:30. Śniło mi się że Zayn straszliwie na mnie krzyczał, a później uderzył Liam'a. W około nas roiło się od paparazzi. Nagle wszystko ucichło, wszyscy zniknęli  a ja zostałam sama i nikt nie chciał mi pomóc. Obudził mnie budzik. Przestraszył mnie trochę ten sen. Ubrałam się klik i ruszyłam do studia. Po drodze wstąpiłam do sklepu i kupiłam sobie wodw. Na półkach leżał magazyny, gdzie na pierwszych stronach było napisane że zdradzam Malik'a. Miałam dość tego wszystkiego. Zapłaciłam i wyszłam ze sklepu. Włożyłam słuchawki do uszu z których już dawno płyneła muzyka i poszła na zajęcia. Kiedy dotarłam na miejsce była 9:53. Zajęcia miały zacząć się za siedem minut. Niektóre dziewczyny już były. Moja grupa wiekowa była od 14 lat do 17. Postawiłam torbę na ziemi i zaczęłam obmyślać pierwszy układ, ale najpierw musiałam sprawdzić co umieją. Kiedy wszystkie dziewczyny i chłopaki się zjawili, zaczęliśmy zajęcia.
- Na początek chce zobaczyć co kto umie. - powiedziałam
Kilka dziewczynek siedziało pod ścianą. Wskazałam jedną z nich palcem. Przestraszona pokręciła głową.
- Jak masz na imię ? - zapytałam
- Blair - powiedziała
Jedna dziewczyna parsknęła śmiechem. Oby dwie różniły się od siebie. Blair była szczupłą, niską, nieśmiałą, brunetką, za to dziewczyna która się zaśmiała wyglądała na dive, która ma kupe kasy i tlenione blond włosy.
- Wstań - poprosiłam blondynkę
Posłusznie wykonała polecenie i podeszła do mnie.
- Blair - dałam znak żeby wstała
Dziewczyny stały po obu moich stronach. Po prawej Blair, a po lewej blondynka.
- Jak się nazywasz? - zapytałam ją
- Diana - odpowiedziała krótko
- Ok. - skinęłam głową - Czym wyróżnia się Diana? - zapytałam grupę
- Wygląda na laskę która ma kupe kasy i może mieć każdego kolesia - odezwał się chłopak z tyłu
- Dobrze, a teraz czym wyróżnia się Blair ? - zapytałam
- Niczym. Jest zwykła. A nawet przeciętna - głos zabrała chyba koleżanka Diany
- Skoro tak twierdzicie - przekręciłam teatralnie oczami
Po sali rozszedł się cichy szmer. Blair trochę się speszyła.
- Teraz każda z was pokaże co potrafi. - mówiłam dalej - zamknijcie oczy i wsłuchajcie się w muzykę - Pierwsza zacznie Blair - dodałam
Puściłam z odtwarzacza Rihanna - Cheers i czekałam aż dziewczyna zacznie. Wzieła głęboki wdech, zamknęła oczy i pozwoliła by muzyka ją poniosła. Tańczyła niesamowicie. Wszystkie piruety i figury były idealnie wykonane. Po kilku minutach otworzyła oczy i popatrzyła na mnie. Uśmiechnęłam się promiennie i pokazałam że Diana może zaczynać. Na początku szło jej równie dobrze, ale na koniec pomyliła ruchy i runeła na ziemie. Zatrzymałam muzykę. Każdy milczał.
- Wszystko w porządku ? - zapytałam
- Tak - wstała na równe nogi
- Teraz macie przykład. Nie można oceniać ludzi po tym jak wyglądają. Wszystko co powinniśmy o nich wiedzieć jest w środku nie na zewnątrz. Przepraszam, że musiałam wam w taki sposób to pokazać. - powiedziałam
Dziewczyny wróciły na swoje miejsca.
- Teraz pokażę wam kilka podstawowych ruchów - powiedziałam
Włączyłam muzykę, zamknęłam oczy, w myślach przeliczyłam raz, dwa trzy i zaczełam tańczyć. Nagle po sali rozległ się pisk większości dziewczyn. Zatrzymałam się i otworzyłam oczy. Do sali wszedł nie kto inny jak całe ONE DIRECTION i jakaś blondynka, której nigdy nie widziałam. Liam wbił wzrok we mnie.
- Dziewczyny uspokójcie się - poprosiłam je - Miałes przyjść o 12:30 - zwróciłam się do Zayn'a
Mulat podszedł do mnie i z uśmiechem pocałował mnie w policzek.
- Jest 12:25 - szepnął mi do ucha
Przywitałam się z Niall'em, Harry'm i Lou,ominełam Liam'a i podeszłam do blondynki.
- Jestem Annie - podałam jej rękę
- A ja Perrie, ale możesz mi mówić Pers. Jestem przyjaciółką Zayn;a z Bradford - uśmiechnęła się
- A teraz goryle - przemówił Malik wskazując po kolei loczka, Tommo, Payne'a oraz Horan'a - oraz przeurocza Pers - uśmiechnął się do blondynki która stała obok mnie - dotrzymają wam towarzystwa, ponieważ muszę porwać waszą przepiękną choreografkę - dodał łapiąc mnie za rękę
Czułam na sobie wzrok Payne'a, kiedy wychodziliśmy z pomieszczenia.
- Zayn rozumiem jeśli chcesz ze mną zerwać - powiedziałam kiedy byliśmy sami
- Zerwać? Niby dlaczego? - zdziwił się - Przez to głupie zdjęcie z Liam'em ? - zaśmiał się
- Co Cię tak bawi? - popatrzyłam na niego jak na idiotę
- Daddy wyjaśnił mi już że to było zanim zaczeliśmy razem być. - powiedział - I dodał że nic was nie łączyło, ani nie łączy
Czułam jak gula w moim gardle wzrasta.
- Ale nie wyjaśnił mi dlaczego się kłóciliście i się nie odzywacie. Powiesz mi co się stało? - zapytał
Bałam się mu to powiedzieć....

8 komentarzy:

  1. świetny c; ta scena z Dianą i Blair est niesamowita, tak pięknie to napisałaś. Czekam na następny, pozdrawiam x

    OdpowiedzUsuń
  2. No i teraz nie wiem czy mam się cieszyć, czy płakać z tego, że Zayn nie zerwał z Annie... Z jednaj strony Zayn jest kochanym chłopakiem i wgl., ale z drugiej strony, Annie bardziej mi pasuje do Daddy'ego. :) No zobaczymy, jak dalej potoczą się losy bohaterów. :) Co do sceny w studiu, to bardzo dobrze zachowała się Annie. Nie lubię laluń, które myślą, że jak mają kupę forsy, to są lepsze od innych... Czekam na następny rozdział, buziaki Asiek x.o.x.o

    Ps. Zapraszam do mnie: http://i-hate-you-but-still-love-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciesze się, że zdecydowałaś dokończyć to opowiadanie, bo jest bardzo ciekawe ;)
    Czkam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  4. wow...
    kurde ja chce kolejny
    wciągnęłaś mnie :D
    jak chcesz to zapraszam do mnie, ale to już twoja decyzja *_*
    czekam nn

    OdpowiedzUsuń
  5. Hm, ta Diana jest tu nowa a już mnie denerwuje. Nie lubię takich laluń, a Blair trochę mnie przypomina, tylko ja nie mam talentu. Czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super jak zwykle !
    Nie lubię takich lasek jak Diana.
    Ciekawa jestem jak potoczy się dalej cała historia. Obstawiam, że Zayn będzie z Pez.
    Pozdrawiam i czekam na next'a xoxo.

    OdpowiedzUsuń
  7. Trochę dziwnie że wgl paparazzi uznało po kłótni z Li że ani zdradza Zayna ale spoko
    Ogólnie bez tego super opowiadanie


    I proszę niech ona się zakochał w Zaynie ! On jest o wiele fajniejszy i spędziła z jim więcej czasu , a z Li tylko się calowala

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały rozdział.! ;D
    Tak jak poprzednie jest bardzo wciągający. ;p
    Jestem ciekawa co zrobi Annie i z kim będzie.
    Mam nadzieję, że wszystko się tak ułoży, że nikt nie będzie cierpiał...
    Z niecierpliwością czekam na następny rozdział. ;**

    OdpowiedzUsuń

Translate

O mnie

Moje zdjęcie
Oczywiste jest to że kocham naszych chłopców z One Direction. Każdy jest inny i wyjątkowy. Niall - słodki głodomór Harry - loczek ze śmiesznym nosem Zayn - przystojniak z mnóstwem tatuaży Louis - kochający marchewki kawalarz Liam - bojący się łyżek, daddy zespołu