poniedziałek, 3 września 2012

Rozdział 3 'Czasami zastanawiam się czy nie mógłbym obronić całego świata.'


- I jak ? - zapytał kiedy wsiadłam do auta - Dlaczego płakałaś ? - zauważył czerwone oczy
- Dostałam się - wzruszyłam ramionami - Kuzyn Matt'a jest w tym zespole - wyjaśniłam
- To świetnie - przytulił mnie - Rodzice będą szczęśliwi - ruszyliśmy
Cieszę się że przynajmniej jedna osoba z zespołu wie co czuję. Kiedy wróciliśmy do domu wszyscy mi gratulowali. Po obiedzie poszłam do siebie. Po kilku minutach przyszła Gabi i usiadła mi na kolanach. Razem oglądałyśmy układy taneczne na YT. Mówiła czy jej się podoba czy nie, a ja włączałam kolejne filmiki.  Około godziny 19:30 siostra usneła mi na rękach. Położyłam ją u siebie na łóżku i poszłam do łazienki. Wziełam prysznic, umyłam włosy, wysuszyłam je, przebrałam się w piżamę i wróciłam do pokoju. Posiedziałam jeszcze z godzinę na necie i poszłam spać. Gabi dzisiejszej nocy była wyjątkowo spokojna. Ani razu się nie obudziła. Rano kiedy wstałam już jej nie było. Poszłam do łazienki, ogarnełam się i założyłam klik, potem zeszłam na dół. Gabi bawiła się na podłodze, a mama coś robiła.
- Cześć - przywitałam się
- Hej - pocałowała mnie w policzek - Zostaniesz kilka godzin z Gabi ? - zapytała
- Ale ja za godzinę muszę być na planie - powiedziałam
- Trudno, odwołam spotkanie - wzruszyła ramionami
- Nie, nie - zaprzeczyłam - Wezmę ją ze sobą. Obiecuję że będę miała na nią oko - uśmiechnęłam się do siostry
- Dziękuje - przytuliła mnie - Zostawie Ci samochód - podała mi kluczyki
Mama zamówiła taksówkę i już jej nie było. Zjadłam śniadanie, poczytałam o zespole, jak mają na imię i tak dalej, żeby nie strzelić gafy, ubrałam Gabi, dałam jej herbatniki, zabrałam swoje rzeczy i pojechałyśmy. Droga do centrum miasta zajeła mi jakieś pół godziny. Zaparkowałam na parkingu przed wielkim budynkiem.
- Poczekasz na mnie sekundkę ? - zapytałam
Pokiwała główką na znak że się zgadza, bo była tak zajęta jedzenie że nie chciało jej się otwierać buzi. Wysiadłam z auta i od razu dopadła mnie Loreen.
- Jak się czujesz ? Wszystko w porządku ? - zasypywała mnie pytaniami
- Tak, już jest ok - zatrzymałam jej słowotok - Ale jest mały, roześmiany problem - skrzywiłam się
Nie zroumiała mnie. Otworzyłam tylnie drzwi.
- To twoje dziecko ? - zapytała odpinając gabi z fotelika
- Czy ty głupia jesteś ? - zapytałam  - To moja siostra. Nie miałam z kim jej zostawić - dodałam
- Chłopcy lubią dzieci więc spoko. - wzieła ją na ręce
Odetchnęłam z ulgą. Zabrałam pluszaka siostry, zamknęłam auto i poszłam za Loreen. Poszłyśmy do jakiegoś pomieszczenia gdzie na dzwiach była wielka gwiazda i napisane "ONE DIRECTION". Loreen weszła nie pukając.
- A gdybym był nagi ? - warknął Harry
- Nie przesadzaj, widziałam już wszystko - zaśmiała się
- Co to za dziecko ? - zapytał Louis dobiegając do Gabi
- Moja siostra . - wyłoniłam sie zza Loreen
Chłopcy zamilkli, a Niall o mało się nie zadławił batonem.
- Nie miałam jej z kim zostawić - tłumaczyłam się
- Spoko. Nasza stylistka się nią zajmie - odpowiedział Zayn
- Cieszę się że przyjechałaś - odezwał sie Liam
Uśmiechnęłam się. Zayn, Harry, Liam i Louis zabrali Loreen z moją siostrą, pod pretekstem pokazania małej planu zdjęciowego. Zostalam sama z Niall'em.
- Przepraszam za tamto - zaczął
- To nie twoja wina. Nie wiedziałeś - wzruszyłam ramionami
- Ale mogłem ugryźć się w język - odparł - Nie mogę patrzeć jak ktoś cierpi. Czasami zastanawiam się czy nie mógłbym obronić całego świata. A widząc czyjąś krzywdę, czyję się jakbym zawiódł. - spuścił głowę
- Niall już Ci mówiłam. To nie twoja wina. - podciągnęłam rękę i pokazałam ślady - To mi pomogło. Czułam się lepiej, ale pewnego dnia Gabi je zauważyła i obiecałam jej że nigdy więcej tego nie zrobię. To ona pomogła Ci uratować mnie. - przytuliłam go
- Czyli nie jesteś już na mnie zła? - jego niebieskie oczy rozbłysły
- Nigdy nie byłam. Wczoraj poczułam to co zawsze, że on już nie wróci - posmutniałam
- Nie będę próbował Ci go zastąpić, ale będę starał się być twoim przyjacielem - położył dłoń na moim policzku
- Dziękuje - pocałował go w policzek
- Lepiej poszukajmy twojej siostry - zaśmiał się
Poszłam za blondynkiem. Jakieś trzydzieści minut później znaleźliśmy ich w ...

☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺
No cześć . Jak się podoba kolejny rozdział ? Na wstępie was przepraszam że rozdziały są takie krótkie, ale nie mam czasu na pisanie dłuższych. Zaczyna się szkoła i nie wiem czy tak często będę je dodawać, ale postaram się co cztery dni. Czekam na opinie i dużooo komentarzy. 


7 komentarzy:

  1. rozdział jest supcio! :)
    czyżby Annie spodobała się Liamowi??
    oby tak :) będzie miłość <333
    czekam na next! ;**

    możesz mi pomóc? mój blog bierze udział w konkursie i potrzebuję głosów. Będę wdzięczna za zagłosowanie na moje opowiadanie - nr 6. Tutaj możesz głosować http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com/2012/09/lista-zgoszonych-do-bloga-miesiaca.html
    dzięki ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny rozdział, szkoda że taki krótki.
    Czyżby coś zcazęło się rodzić pomiędzy Niallem, a Annie? A może to Liam ją zaintryguje?
    Gabi jest strasznie słodka. Ciekawe czy nie wywinęła niczego z chłopakami ;p
    Czekam na nn! xxx
    + Zapraszam do mnie!

    [http://xeverlastinglovex.blogspot.co.uk/]

    OdpowiedzUsuń
  3. wow opowiadanie jest świetne. ; D
    jak na razie zapowiada się ciekawie. ; ))
    czekam na next'a i serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Suuuuper next pls
    I.możesz mnie powiadamiac na tt: @marysia_lawecka?
    Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, fajnie :)
    Czekam na następny :D
    I możesz mnie powiadamiać o nowych rozdziałach ?
    To mój tt : @onlydream88

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział tylko trochę krótki ;) Czekam na następny i życzę weny ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Super, Dopiero zaczęłam czytać ale już mnie tak wkręciło.
    Zaraz przeczytam jeszcze też kolejny. Cudnie piszesz.
    Fanka :***

    OdpowiedzUsuń

Translate

O mnie

Moje zdjęcie
Oczywiste jest to że kocham naszych chłopców z One Direction. Każdy jest inny i wyjątkowy. Niall - słodki głodomór Harry - loczek ze śmiesznym nosem Zayn - przystojniak z mnóstwem tatuaży Louis - kochający marchewki kawalarz Liam - bojący się łyżek, daddy zespołu