niedziela, 3 czerwca 2012

Rozdział 16

Nowa postać:
Paul (20) - pojawił się właściwie nikt nie wie skąd. Od 1. roku życia mieszkał z dziadkami w Bradford.
Później dowiecie się jaką tajemnice skrywa.











- Cody to naprawdę ty? - z oczu popłyneły jej łzy
- Lepiej go nie przytulaj, bo to trochę dziwnie będzie wyglądać - uśmiechnęłam się - Dobra sama sobie przyniosę wodę, a tobie radzę się ubrać - zaśmiałam się
Cody poszedł na górę, a ja weszłam do kuchni. Otworzyłam lodówkę i wyjełam z niej zimną wodę mineralną. Wypiłam pół butelki jednym tchem. W tym czasie do domu wszedł tata. Pierwsze co zrobiła mama, powiedziała mu że Cody jednak żyje. Ojciec nie mógł w to uwierzyć, jednak kiedy mój przyjaciel zszedł na dół w samych jeansach, bo ja miałam jego koszulę to o mało nie zemdlał. Zrobiłam na szybko kanapki i chciałam wrócić do pokoju, ale moja rodzicielka mnie zatrzymała.
- Poznajcie Paul'a. Pomieszka tutaj dwa tygodnie. - powiedziała mama wskazując chłopaka - Zajmie pokój dla gości - zwróciła się do mnie
- Cześć jestem Alyson - podałam mu rękę - W takim razie Cody śpi ze mną - zaśmiałam się i poklepałam przyjaciele po tyłku
- Alyson zachowuj się - warknęła mama
- No co? Dawno się nie widzieliśmy. Muszę go pomacać, za ten rok - zaśmieliśmy się i poszliśmy do mojego pokoju
Zjedliśmy śniadanie. Oczywiście nie obyło się bez wojny na żarcie, w efekcie byliśmy cali w jedzeniu. Poszłam wziąść prysznic, a Cody posprzątał pokój. Założyłam kolorowy t-shirt, leginsy i baleriny. Związałam włosy i wróciłam do pokoju. Położyłam się na łóżku.
- Ale akcja - zaśmiał się przyjaciel - Nawet z przyjaciół zrobią kochanków - dodał
Podniosłam się i podeszłam do biurka przy którym siedział. Spojrzałam na ekran laptopa i zobaczyłam nagłówek "Dziewczyna Zayn'a Malik'a doprawia mu rogi! (Mamy zdjęcia)". Zjechałam na dół myszką i zobaczyłam moje i Cody'iego zdjęcia z przed szkoły. Czego oni nie wymyślą. Zaśmiałam sie i wróciłam na łóżko. Poczułam wibracje w kieszeni. Wyjełam telefon i spojrzałam na wyświetlacz. Wiadomość od Zayn'a : Spotkajmy się w Starbucks'ie za 15 minut. Podniosłam się, podeszłam do szafy, wyjełam kurtkę i założyłam ją.
- Zbieraj się! Idziemy - rzuciłam w Cody'iego miśkiem
- Gdzie? - zdziwił się
- Ja idę pogadać z Zayn'em, a ty na zakupy. Jak się domyślam nie masz żadnych ciuchów - uniosłam brwi
- Zgadłaś - wyłączył laptopa i poszedł za mną
Przez to że mnie łaskotał, omało nie spadłam ze schodów.
- Wychodzimy! - krzyknęłam zakładając buty
- Za ile wrócisz? - zapytał ojciec
- Ja pewnie za jakąś godzinę, a Cody trochę dłużej. A co? - zapytałam
- Bo musisz zostać z Tom'em - oznajmił
- Znowu? Może byście  sami się zajeli własnym dzieckiem. W piątek płakał bo was nie było. Może trochę zainteresowania - odparłam i wyszliśmy
Po pięciu minutach sie rozdzieliliśmy. Ja poszłam do kawiarni, a Cody do centrum handlowego. Kiedy dotarłam na miejsce Zayn już czekał. Był jak zawsze okrążony fankami.
- Dobra, dajcie nam pogadać. Zaraz wam go oddam - zwróciłam się do dziewczyn, a one z grymasem odeszły - Więc oczym chciałeś pogadać? - zapytałam kiedy już byliśmy sami
- Chciałem Cię przeprosić za wczoraj. Niepowinienem być nachalny, ale byłem trochę zazdrosny o Cody'iego - spuścił głowę
- O Cody'igeo? - zaśmiałam się - Zayn, my jesteśmy tylko najlepszymi przyjaciółmi, nic więcej. A to że straciłam z nim dziewictwo, nic nie znaczy. - wyjaśniłam
- Czyli wrócisz do mnie ? - zaskoczył mnie tym pytaniem
- Ja nie jestem dobra w związkach. Lepiej zostań przyjaciółmi. To bez sensu żebyśmy znów byli razem, ty zdradzałeś mnie na każdym kroku, a ja Ci to wybaczała, ale to boli - rzekłam
- Chyba masz rację - odparł
- Ale wiem kto by chciał z tobą być - uśmiechnęłam się - Nicole - dodałam
Pogadaliśmy jeszczę chwilę i oddałam go jego fanką. Wyszłam ze Starbucks'a i mój telefon znów zawibrował. Tym razem był to sms od Liam'a, co mnie bardzo zdziwiło. Brzmiał on tak : Możemy się spotkać? Muszę z kimś pogadać.
Aly: Jasne.
L: To może w parku za 5 minut?
Aly: Jestem trochę daleko, a może u mnie ?
L: Co na to Zayn?
Aly: Nie jestem z nim. Tylko przyjaciele :)
L: W takim razie zaraz będę.
Wsadziłam telefon do kieszeni i ruszyłam w stronę domu. Zastanawiało mnie o czym Liam chce ze mną pogadać. Byle nie o Lou. Dla mnie ten temat jest skończony. On ma dziewczynę, a ja sobie kogoś znajdę. Kiedy dotarłam pod dom Liam już czekał. Weszliśmy do środka. W salonie siedział tylko Paul.
- Cześć To jest Liam - powiedziałam do chłopaka który siedział na kanapie - Liam to Paul - zwróciłam się do bruneta, który stał obok mnie
- Cześć - rzucił Liam
Poszliśmy do ogrodu. Dzisiaj jak na grudzień było w miarę ciepło. Przyniosłam szklanki z sokiem i usiadłam na przeciwko Liam'a przy stole.
- To o czym chciałeś ze mną pogadać? - zaczęłam
Spuścił głowę.
- Ej, Liam co się stało? - próbowałam to wyciągnąć
- Chodzi o Danielle. - odparł - Coraz rzadziej się spotykamy. Tak jakby mnie unikała. Kiedy zapytałem czemu odwołuje nasze spotkania, powiedziała że nie będzie przeszkodą w naszym związku. - wyznał
- W naszym? - zdziwiłam się, a on potwierdził kiwnięciem głowy - Przecież nas nic nie łączy - dodałam
- Ona twierdzi że zdradziłem ją wczoraj z tobą. - rzekł
- Liam musisz z nią poważnie porozmawiać. Powiedz jej że nic nas nie łączy, że kochasz tylko ją. Zaproś ją na romantyczną kolację, albo wyjedźcie gdzieś - zaproponowałam
- Chyba masz rację. Dzięki Alyson. Lepiej od razu pojadę do niej - wstał - Nie tylko Harry wie że lecicie na siebie - szepnął mi do ucha
- O czym ty mówisz? - zrobiłam wielkie oczy
- Mówię o tobie i naszym kochanym Louis'ie - zaśmiał się
- To nie prawda - wstałam i poszłam za nim na korytarz
- Nie musisz udawać. Wiem że byliście w jego domu nad jeziorem, wiem że cię pocałował, wiem że zadzwoniłaś do niego żeby Cię uratował - zaśmiał się


_________________________
Dziękuje za miłe komentarze. Mam nadzieję że rozdział wam się spodoba.
Następny dodam w środę po szkole. 
Polecam bloga CAROLINE
Kto oglądał Up All Night The Live Tour?
Osobiście uważam że jest świetne. 

7 komentarzy:

  1. rozdział jak zwykle genialny!!
    fajnie, że pojawiła się nowa postać, jestem ciekawa co wniesie do tego opowiadania. ;D
    jeju.. biedny Liam, mam nadzieję, że uda mu się wszystko wytłumaczyć Danielle.
    no i dawaj mi tu wielkie Lou i Aly. ♥♥ oni muszą być razem!! ; >>
    czekam na next'a i zapraszam do mnie na nowy rozdział. ; ))

    OdpowiedzUsuń
  2. bomba:D
    mam się uczyć historii na spr bo mogę mieć 4 ale spr muszę napisać na 4 a nic nie umiem ale wolałam przeczytać twój rozdział:D
    ja kocham Coddy'ego oni maja być razem

    OdpowiedzUsuń
  3. super rozdział ale chciałam bym żeby ostatecznie była z Zaynem a Lou ułożyło się z Elenor :D choć wiem że to twoja decyzje ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście, rozdział świetny ;)
    Fajnie, że Aly i Zayn to tylko przyjaciele.
    Ciekawa jestem jaki będzie Paul.
    Czekam na kolejny rozdział xD
    M.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny , końcówka naj jak dla mnie < 3 co do Up All Night Live Tour , nie obejrzałam , nie mam niestety ;((((((((((((((((( Czekam na NN ! ; >

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku, genialny, dziewczyno!!!
    Świetne piszesz kochana;***
    Czekam na nn;)

    OdpowiedzUsuń
  7. .KamCiaaa ! ;***5 czerwca 2012 18:15

    Cudnie!! :D
    Czekam na NN ;**

    OdpowiedzUsuń

Translate

O mnie

Moje zdjęcie
Oczywiste jest to że kocham naszych chłopców z One Direction. Każdy jest inny i wyjątkowy. Niall - słodki głodomór Harry - loczek ze śmiesznym nosem Zayn - przystojniak z mnóstwem tatuaży Louis - kochający marchewki kawalarz Liam - bojący się łyżek, daddy zespołu